sobota, 11 czerwca 2016

Samolub



Samolub

Maciej samolub w kącie stał,
Swoją zabawkę w ręku trzymał.
Nie chciał podzielić się z nikim nią,
Więc ją pilnował i chowa w dłoń.
Dzieci wokoło bawiły się,
Głośno, radośnie i dzieląc się,
Pełno zabawek otacza je,
Każdy korzysta kto tylko chce.
Pani na dzieci spojrzała troskliwie,
Zabawę kończcie bo już południe.
Maciej z zabawką stoi jak stał
Przegapił zabawę i został sam.

Samotność



Samotność
Przyszła samotność do małej Julki,
Pełno smuteczków miała na sukni.
W ramiona dziewczynce chciała paść,
W rączkę włożyła smuteczków garść.
Smutna samotność tak o mnie wołają,
Wszyscy ode mnie wciąż uciekają.
Każdy spodziewa się po mnie coś złego
Smutkiem obdarzam dlatego każdego.
Julka smuteczków już miała dosyć,
Samotność zaczęła ją bardzo męczyć.
Spojrzała wokoło na ludzi tłum,
I usłyszała wspaniały szum.
Wnet zrozumiała, że lepiej tam,
Gdzie ludzi głosy i ludzki gwar.
Samym przez chwile można być
Lecz w samotności nie można żyć.

Co to znaczy kochać?



Co to znaczy kochać?
Mała Alicja w zabawkach szpera.
Szuka, przekłada i znów gdzieś gmera.
Pyta zdziwiona ze złością na twarzy,
Gdzie mój miś z pluszu, ten całkiem szary?
Poszła do mamy wnet bardzo śpiesznie,
Łezka jej z oczu bo buźce cieknie.
Mamo, mamusiu, ja misia kocham,
Gdzie się zagubił mój mały pluszak.
Mama Alicje wnet przytuliła,
I do córeczki swej przemówiła.
Miś twój kochany leży pod stołem,
Ma brudny brzuszek i plamę nad czołem.
Już o tygodnia na Ciebie czeka,
Spójrz tylko proszę- ma smutne oczka.
Jak to w ogóle mogło się stać,
Przecież o misia powinnaś dbać.
Kochając kogoś troszczymy się,
By ten ktoś z nami czuł dobrze się.

„Teatr liczb”



„Teatr liczb”

Liczba jeden smutna była, bo jej dwa nie przytuliła.
Liczba trzy się uśmiechała, bo ją cztery gilgotała.
Liczba pięć się obraziła, bo ją sześć nie przeprosiła.
Liczba siedem marudziła, bo ją osiem obudziła.
Liczba dwa się głośno śmiała, bo się  dziewięć wygłupiała.
Liczba cztery wciąż milczała, bo ją pięć zagadywała.
Liczba sześć się bardzo bała, bo się siedem gdzieś schowała.
Liczba osiem się speszyła, bo ją jeden pochwaliła.
Liczba dziewięć się zmartwiła, bo ją siedem obraziła.
Liczba dziesięć na to wszystko rzekła głośno no i krótko.
Liczby moje proszę was spektakl kończyć nadszedł czas.

Mała Śmieszka



„Mała śmieszka’

Mała śmieszka to Agnieszka,
Która w śmiesznym domku mieszka.
Śmieszne miny ciągle robi,
Śmiesznie czesze swoje włosy.
Śmieszka śmiesznie się ubiera,
Śmieszne lubi stworki zbierać.
Śmiesznie bawi się lalkami,
Śmiesznie zjada obiad cały
Śmieszka Aga śmiesznie gada,
Śmieje się ludzi gromada.
Śmiesznym możesz także być,
Od uśmiechu zacznij dziś.


wtorek, 6 maja 2014

Muzyka zegara

„Muzyka zegara”

Zegar cyka, cyku cyk.
Wszystkich woła, tiku tik.

Zegar bije, bim, bam, bom.
Hałasuje wokół wciąż.

Zegar tyka, tiku, tak.
Nie dla żartów sobie gra.

Zegar kuka, ku ku ku.
Wtem kukułka zerka tu.

Zegar spieszy, zwalnia też
Jak prawdziwy dziki zwierz.

Zegar ciężko wciąż pracuje,
Wskazówkami swymi sunie.

Zegar ustaw, nakręć, włącz

Pozwól cieszyć mu się grą.

niedziela, 4 maja 2014

Kosmos

„Kosmos”

Gdy zgasną wszystkie światła, a słońce oczy zmruży,
Na niebie pojawi się mapa kosmicznej podróży.

Ile gwiazd błyszczących i migoczących na niebie,
Tyle odległych galaktyk i planet we wszechświecie.

Ciemna otchłań, pełna niezbadanych miejsc,
Wielu się zastanawia gdzie jej początek jest.

A nasza Ziemia jedną z miliona planet jest,
Niczym małą kropelką wśród oceanów łez.

Wielką tajemnicą dla ludzkości wciąż jest,
Odkryć choć mały skrawek przestrzeni tej.

Mapę kosmicznej podróży już znamy,

Może w przyszłości z niej skorzystamy.